1. W starożytnym Egipcie wszystkie okręty odwiedzające miasto zmuszone były oddać wszelkie posiadane książki do Biblioteki Aleksandryjskiej w celu ich skopiowania. Oryginały zostawały w Bibliotece, a kopia wracała do właściciela.
2. Choć brzmi to nieprawdopodobnie, w Stanach Zjednoczonych jest więcej bibliotek publicznych niż McDonalds’ów. Pracuje w nich 126,300 bibliotekarzy.
To mniej więcej tylu, ilu mieszkańców liczy Opole albo Gorzów Wielkopolski.
3. Niektóre niemieckie miasta mają u siebie „Biblioteki Sztuki”, gdzie za kilka euro można wypożyczyć obrazy i rzeźby. Przez kilka miesięcy zdobią dom wypożyczającego, który może chwalić się „swoją” ambitną kolekcją.
4. Gdyby wszystkie książki z Biblioteki Kongresu USA zdigitalizować, zajęłyby ok. 15 terabajtów. Biblioteka jest największą tego typu instytucją na świecie. W jej zbiorach znajduje się „ponad 162 mln różnego rodzaju dokumentów.
5. W Norwegii możesz oddać książkę w dowolnej bibliotece w kraju, niezależnie od tego, gdzie została wypożyczona. Większość bibliotek posiada wrzutnie i skrzynki, dlatego można zrobić o dowolnej porze. Co ciekawe, nie obowiązuje tam limit wypożyczanych jednorazowo książek.
6. W bibliotece w Oakland (Kalifornia) można wypożyczyć 3500 narzędzi. Być może jest to jakiś pomysł na przyciągnięcie mężczyzn do biblioteki?
7. Nie wszystkie biblioteki wymagają ciszy. Biblioteka Tikkurila w Vantaa w Finlandii ma specjalne pomieszczenie do karaoke, gdzie goście mogą wykonywać tysiące piosenek.
(W Finlandii jest wielu miłośników tej formy rozrywki). Szczęśliwie, nie przeszkadza się innym odwiedzającym bibliotekę – pokój jest całkowicie dźwiękoszczelny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz